Sąd dla europejskich patentów
Jednolity Sąd Patentowy będzie jedynym właściwym sądem dla wielu sporów patentowych. W ciągu sześciu tygodni po rozprawie wyda decyzję, którą będzie można zaskarżyć do sądu apelacyjnego.
Spory dotyczące patentów europejskich o jednolitym skutku będą rozstrzygane jedynie przez Jednolity Sąd Patentowy. Dodatkowo wszystkie patenty europejskie, będące w mocy na terenie krajów, które już ratyfikowały porozumienie, również domyślnie podlegać będą pod jurysdykcję tego sądu. Choć Polska nie zadeklarowała przystąpienia do systemu, warto wiedzieć, jakie zmiany nadchodzą w 17 krajach Unii Europejskiej.
Jednolity Sąd Patentowy (ang. Unified Patent Court, UPC) najprawdopodobniej rozpocznie pracę dopiero w czerwcu 2023 r. Termin wejścia został przesunięty o dwa miesiące ze względów technicznych, a dokładnie ze względu na dostęp do systemu zarządzania sprawami i problemami związanymi z uzyskaniem odpowiednich podpisów elektronicznych.
Od momentu wejścia w życie Porozumienia Jednolity Sąd Patentowy będzie jedynym właściwym sądem dla wielu sporów patentowych. Szczególnie istotna jest informacja, że rozpatrywane przed tym sądem będą też domyślnie sprawy związane z patentami europejskimi, jakie są w mocy na terenie krajów, które do systemu będą należeć.
Opcja opt-out
Możliwe jest wyjście z tego systemu – mowa o słynnym opt-out. Pod tą nazwą kryje się wniosek, który trzeba złożyć do Jednolitego Sądu Patentowego, w którym to uprawniony informuje sąd, że nie chce, żeby jego sprawa była przez ten sąd rozpatrywana. Po takiej deklaracji wszystkie potencjalne spory dotyczące wskazanego patentu będą rozpatrywane tak samo, jak to miało miejsce do tej pory, tj. przez sądy krajowe w każdym kraju, w którym patent europejski jest w mocy i gdzie dochodzi do naruszenia.
Opt-out dotyczy jedynie patentów europejskich walidowanych w wybranych krajach. Należy podkreślić, że kwestie związane z patentem europejskim o jednolitym skutku zawsze będą rozpatrywane przez Jednolity Sąd Patentowy.
Kilka lokalizacji
Jednolity Sąd Patentowy będzie mieścił się w wielu miastach i krajach. Będą to oddziały centralne (Paryż i Monachium), oddziały lokalne (Bruksela, Kopenhaga, Düsseldorf, Hamburg, Helsinki, Lizbona, Lublana, Mannheim, Mediolan, Monachium, Paryż, Haga, Wiedeń) i oddział regionalny Nordycko-Bałtycki z siedzibą w Sztokholmie. Do tego należy też dodać sąd apelacyjny w Luksemburgu. Jest to o tyle istotne, że w zależności od siedziby naruszyciela czy kraju, w którym naruszono patent, możliwy jest wybór oddziału, który zajmie się sprawą.
Trzy etapy
Całe postępowanie przed sądem zamyka się w trzech etapach – pisemnym, dodatkowym i ustnym. Etap pisemny to czas, kiedy strony przedstawiają swoje stanowiska, twierdzenia, dowody i żądania. Co do zasady na każde zagadnienie (np. naruszenie, unieważnienie) strony mogą wypowiedzieć się dwa razy. Wzorcowo będzie to: pismo inicjujące temat, odpowiedź drugiej strony, replika i duplika. Sąd może wyrazić zgodę na dalszą wymianę pism, jednak należy się spodziewać, że będzie to wyjątek, a nie reguła.
Istotną kwestią jest możliwość wniesienia powództwa wzajemnego. Oznacza to, że wszystkie kwestie dotyczące patentu – czyli naruszenie i unieważnienie – będą rozpatrywane przez jeden sąd. Przyspieszy to postępowanie, a także zapewni spójność interpretacji zakresu ochrony
Po wymianie pism kolejnym etapem jest postępowanie dodatkowe. W jego trakcie sędzia sprawozdawca ustali kwestie sporne, ostatecznie ustali konieczne do przeprowadzenia dowody i przeprowadzi czynności niezbędne do zamknięcia sprawy.
Ostatni jest etap ustny. To rozprawa, podczas której następuje podsumowanie stanowisk przy pełnym składzie sądu, a także przeprowadzane są dowody (np. przesłuchiwani są świadkowie).
Zachęcamy do zapoznania się z całością artykułu, który ukazał się na łamach Rzeczpospolitej.
Autor: Oskar Gińko