Kto jest twórcą wynalazku?
Na początku każdego wynalazku jest twórca – osoba, która stworzyła dane rozwiązanie. Przy czym nie musi to być osoba, która wynalazek urzeczywistniła. Twórca miał pomysł i opracował go na tyle, że możliwa była jego dalsza realizacja. Temat twórcy jest zagadnieniem często pomijanym, lecz czasami dokładne ustalenie kto wynalazek stworzył jest niezwykle istotne i pozwala na uniknięcie wielu drogich problemów.
Spis treści
Kto to jest „rzeczywisty twórca wynalazku”?
Twórcą jest ten, kto stworzył wynalazek – jego najważniejsze, innowacyjne fragmenty bądź całość, w zależności od tego, czego wynalazek dotyczy. Trudno jest jednak w ogólności powiedzieć, gdzie kończy się wynalazek, a zaczyna znany stan techniki i typowa praca projektowa. W przypadku ulepszeń wynalazkiem jest ewidentnie jedynie modyfikacja znanego rozwiązania. W przypadku kompletnie nowego pomysłu, np. całkowicie nowego projektu silnika, wynalazkiem będzie całościowe rozwiązanie. Stąd też należy realnie ocenić to, co w danym projekcie jest typowe dla danej dziedziny techniki, a co jest czymś, co dopiero zostało opracowane. Takie rozróżnienie jest istotne przy złożonych i skomplikowanych projektach, gdzie występują rozwiązania innowacyjne, ale jest też znaczna część rozwiązań znanych – przy pracy zadaniowej, gdzie poszczególne osoby odpowiadają za fragmenty gotowego rozwiązania, ustalenie granicy nowego rozwiązania jest kluczowe.
Najprostszą sytuacją, w której nie ma wątpliwości co do autorstwa rozwiązania, jest ta, gdzie cały projekt wychodzi od jednej osoby – od pomysłu, po jego wykonanie. Sytuacja jest wtedy jasna i pewnym jest, że to ta jedna osoba jest twórcą.
Czy może być więcej niż jeden twórca wynalazku?
Sytuacja się komplikuje, gdy nad zagadnieniem pracuje wiele osób. Często jest tak, że zespół pracuje nad problemem i razem tworzy wynalazek – rozwiązanie techniczne, które rozwiązuje jakiś problem, z którym dany zespół miał sobie poradzić. Czy zawsze jest jednak tak, że wszyscy członkowie zespołu będą wynalazcami? Niekoniecznie.
W jakich wypadkach twórca wynalazku nim nie jest?
Załóżmy sytuację, w której kilka osób wyznacza kierunek prac i opracowuje ogólną koncepcje, a reszta zespołu zajmuje się urzeczywistnieniem tych założeń, przy czym oddelegowane prace są typowymi pracami inżynierskimi. W takim układzie tylko wąska grupa osób, która kieruje pracami, stworzyła wynalazek. Jeśli jednak jeden z inżynierów, w trakcie opracowania powierzonego zadania, natrafia na problem z realizacją danego przedsięwzięcia i przedstawia rozwiązanie tego problemu, to w takiej sytuacji można powiedzieć, że ten inżynier również powinien być wskazany jako wynalazca – być może z niewielkim wkładem, ale wciąż jest wynalazcą.
Czy udział procentowy wynalazców ma znaczenie?
Często od klientów otrzymujemy informację, że wynalazca X odpowiada za wynalazek w 50%, a Y oraz Z po 25% każdy. Z punktu widzenia urzędu patentowego nie jest to istotne, o ile wiadomo kto ma prawa do wynalazku. Te udziały procentowe są istotne przy wypłatach wynagrodzeń czy zbyciu udziałów w wynalazku, zgłoszeniu czy patencie, jednak w ramach samej procedury uzyskiwania patentu dokładny wkład nie jest istotny. Kolejność wymienienia twórców też nie jest istotna – o ile pojawiają się prośby o wskazanie kierowników projektu czy profesorów kierujących zespołem badawczym na pierwszy miejscu, to poza tym, że wymienieni są jako pierwsi, nie ma to znaczenia w kwestii udziału w powstaniu wynalazku czy wynagrodzeniu.
Czy Sztuczna Inteligencja może być twórcą?
Sztuczna inteligencja nie może być twórcą. Twórcą wynalazku jest człowiek, osoba fizyczna. Oznacza to zatem, że AI nie może być wynalazcą, ale przy pomocy AI twórca, który to AI odpowiednio skonfigurował, może wynalazek stworzyć.
Słynnym przypadkiem podania AI jako wynalazcy jest sprawa DABUS. Jest to sieć neuronowa stworzona przez Stephena Thalera i ta sieć stworzyła rozwiązanie, które można uznać za wynalazek. Zgłoszenie, gdzie DABUS był jedynym twórcą, zostało dokonane w wielu urzędach patentowych, m.in. w USPTO (USA) oraz przed Europejskim Urzędem Patentowym. Wszędzie sprawy kończyły się na tym, że zgłoszenie było wadliwe, ponieważ nie podano osoby, która jest twórcą, a AI twórcą być nie może. Nie jest to przykład bezpośrednio z Polski, jednak biorąc pod uwagę liczbę zgłoszeń, gdzie wskazanym wynalazcą był DABUS, można przyjąć, że obecnie na świecie nie ma możliwości skutecznego wskazania sztucznej inteligencji jako wynalazcy.
Jakie są prawa twórcy wynalazku?
Twórca ma prawo do bycia wymienionym w zgłoszeniu, a później w patencie. W niektórych przypadkach, jak przed Europejskim Urzędem Patentowym, tego prawa można się zrzec.
Drugim prawem twórcy jest prawo do wynagrodzenia, jeśli prawo do wynalazku przejdzie na pracodawcę czy inny podmiot zlecający prace, w wyniku których powstał wynalazek. Strony mogą umówić się inaczej, jeśli jednak tego nie zrobią, to twórcy przysługuje wynagrodzenie w słusznej proporcji do korzyści przedsiębiorcy z wynalazku, przy czym dokładana wysokość w sytuacji spornej będzie zależeć od oceny sądu. Wynagrodzenie to wypłaca się w całości lub w częściach. Dodatkowo wynagrodzenie powinno być znacząco wyższe, jeżeli korzyści z wynalazku okażą się szczególnie duże.
Kto ma prawa do wynalazku?
Prawo na samym początku powstaje i jest przy twórcy. Twórca jednak prawo to może sprzedać lub przekazać. Do przekazania dochodzi z racji wykonywania umowy na rzecz pracodawcy czy zleceniodawcy. W prawie polskim zakres umów, które przenoszą prawo, jest opisany bardzo szeroko – wskazuje się na stosunek pracy lub inne umowy. Co więcej takie przejście praw następuje automatycznie, o ile strony nie umówiły się inaczej – w praktyce nie spotkałem się z umową, w której prawo do wynalazku pozostawałoby przy wynalazcy.
Należy jednak zauważyć, że osoby, które są zatrudnione, ale nie wykonują w ramach pracy działań, które mogą skutkować powstaniem wynalazku, nie przenoszą praw do swoich wynalazków na pracodawcę. Ta sama sytuacja tyczy się wynalazców, którzy pracują nad rozwiązaniami technicznymi po pracy – te wynalazki również nie przechodzą na pracodawcę z samego faktu bycia zatrudnionym.
Wartym uwagi jest też przypadek tworzenia spółki celowej do komercjalizacji czy dalszych prac nad wynalazkiem. Często twórcy wnoszą prawo do wynalazku i know-how do spółki. Ważne jest, żeby umowa przeniesienia prawa nie była podpisana z samym sobą – mowa tu o sytuacji, w której twórca równocześnie może reprezentować spółkę. W przypadku zarządu wieloosobowego rozwiązaniem będzie podpisanie umowy, w imieniu spółki, przez innego członka zarządu. Jeżeli takiej możliwości nie ma (przykładowo zarząd jest jednoosobowy), to konieczne jest powołanie pełnomocnika spółki na potrzeby podpisania umowy przeniesienia praw.
Dlatego też, w razie wątpliwości, dobrze jest skonsultować się z rzecznikiem patentowym w przypadku wątpliwości dotyczących twórców i ich praw.
Oskar Gińko
Partner, Polski i europejski rzecznik patentowy, Pełnomocnik przed Jednolitym Sądem PatentowymKancelaria AOMB Polska
Nr telefonu: +48 22 520 8473
Adres mail: O.Ginko@aomb.pl