Już za 35 euro można chronić rozwiązanie w Europie

Biorąc pod uwagę dofinansowania unijne na zgłoszenia patentowe, gdzie program będzie uruchomiony 2 czerwca, to nie ma lepszego momentu, żeby chronić wynalazki, niż teraz.
Ochrona wynalazków w Europie jeszcze nigdy nie była tak dostępna i przystępna finansowo. Od czasu wejścia w życie systemu patentu jednolitego przedsiębiorcy zyskali realne narzędzie, by skutecznie zabezpieczać swoje innowacje na rynku unijnym w rozsądnej cenie — już od 35 euro opłaty za drugi rok ochrony patentowej.
Patent europejski – pierwszy krok do ochrony
Wynalazek, który ma szansę komercyjnego wykorzystania na terenie Europy, warto jak najszybciej zgłosić do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO). Procedura zaczyna się od opracowania zgłoszenia patentowego. Dokumentację niezbędną do dokonania zgłoszenia, na podstawie dostarczonych materiałów i rozmów z wynalazcami, opracuje rzecznik patentowy, który dołoży wszelkich starań, żeby na późniejszych etapach procedury nie pojawiły się problemy uniemożliwiające uzyskanie patentu. Opłaty urzędowe wnoszone do EPO nie są tak niskie jak w przypadku polskich zgłoszeń patentowych, jednak biorąc pod uwagę obszar, gdzie patent europejski może być w mocy, zrozumiałym jest, że za większy monopol należy zapłacić więcej. Dodatkowo dostępne są zniżki, w tym dla małych i średnich firm, które sprawiają, że koszt patentu europejskiego może być znacząco niższy.
Czas oczekiwania na decyzję
Od momentu zgłoszenia do uzyskania patentu mija zwykle od 2 do 3 lat. W tym czasie EPO przeprowadza formalne i merytoryczne badanie wynalazku. Po ok. 6. miesiącach uprawniony otrzymuje wstępną ocenę zgłoszenia wraz z informacjami odnośnie do znalezionego stanu techniki. Na te zarzuty należy odpowiedzieć w ciągu pół roku od daty publikacji zgłoszenia – zakładając, że zgłoszenie europejskie nie korzysta z pierwszeństwa, to publikacja nastąpi 18 miesięcy później, a odpowiedź będzie musiała być złożona ok. 2 lata po dacie zgłoszenia.
Skutek jednolity: jedna decyzja – 18 państw
Dotychczas przedsiębiorcy musieli walidować patent w każdym kraju oddzielnie, ponosząc koszty tłumaczeń, opłat krajowych i często pełnomocników w wielu jurysdykcjach. Wymogi formalne różniły się w każdym kraju, gdzie w jednej grupie krajów konieczne jest jedynie wnoszenie opłat za kolejne lata ochrony, w innych zaś konieczne jest umocowanie pełnomocnika, złożenie pełnego tłumaczenia i wniesienie opłaty za publikację. Są też kraje, gdzie wymogi znajdują się pomiędzy tymi dwoma skrajnościami. Dziś, dzięki systemowi patentu o skutku jednolitym, możliwe jest zabezpieczenie wynalazku poprzez rejestrację skutku w 18 państwach Unii Europejskiej, w tym w Niemczech, Francji, Włoszech, Holandii czy Szwecji.
Aby uzyskać taki skutek, wystarczy w ciągu miesiąca od decyzji o udzieleniu patentu złożyć wniosek o rejestrację skutku jednolitego i dostarczyć tłumaczenie patentu. W przypadku patentów polskich uprawnionych, gdzie językiem procedury będzie najczęściej angielski, to tłumaczenie będzie mogło być złożone na język polski, które to tłumaczenie też będzie można złożyć w Urzędzie Patentowym RP na potrzeby walidacji skutku patentu europejskiego w Polsce. Rejestracja skutku jednolitego nie wiąże się z dodatkowymi kosztami urzędowymi.
Zachęcamy do zapoznania się z całością artykułu opublikowanego na łamach Rzeczpospolita.
Oskar Gińko
Partner, Polski i europejski rzecznik patentowy, Pełnomocnik przed Jednolitym Sądem PatentowymKancelaria AOMB Polska
Nr telefonu: +48 22 520 8473
Adres mail: O.Ginko@aomb.pl